Kamil D - uslyszal zarzuty grozi mu 12 lat

luźne dyskusje inwestorów
miki331
Podporucznik
Posty: 19837
Rejestracja: 02 maja 2006 13:08
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kamil D - uslyszal zarzuty grozi mu 12 lat

Postautor: miki331 » 30 lip 2019 23:34

Jest to dla mnie dziwnie satysfakcjonujące, że osoba uważająca się za nietykalną musi publicznie przepraszać za swoją głupotę. Powinien dostać dotkliwą karę
Szczęście w nieszczęściu , że obyło się bez ofiar.
Dlatego będą zawiasy i odebranie prawa jazdy

REKLAMA


miki331
Podporucznik
Posty: 19837
Rejestracja: 02 maja 2006 13:08
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kamil D - uslyszal zarzuty grozi mu 12 lat

Postautor: miki331 » 31 lip 2019 16:08


miki331
Podporucznik
Posty: 19837
Rejestracja: 02 maja 2006 13:08
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kamil D - uslyszal zarzuty grozi mu 12 lat

Postautor: miki331 » 05 sie 2019 12:49

Nowe ustalenia w sprawie Kamila Durczoka podaje portal tvp.info. Najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia sąd zajmie się zażaleniem prokuratury dot. decyzji o braku aresztu dla dziennikarza. Już za kilka dni poznamy również wyniki badań toksykologicznych na obecność narkotyków – podaje rzecznik prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim.
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim skierowała w piątek do sądu zażalenie na decyzję o niearesztowaniu Durczoka. Dziennikarz jest podejrzany o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, którego dopuściła się osoba będąca w stanie nietrzeźwości.
Jak informuje portal tvp.info, powołując się na rzecznika prokuratury Witolda Błaszczyka, sąd zajmie się zajmie się zażelaniem pod koniec tego tygodnia lub na początku przyszłego.
W sprawie dziennikarza prowadzone są także badania toksykologiczne. Dzięki temu śledczy wykryją, czy Durczok jechał nie tylko pod wpływem alkoholu, ale i narkotyków. – Wyniki będą znane do 10 sierpnia – poinformował rzecznik.
Jak wskazał Błaszczyk, policja nie ustaliła dotąd, czy prawdziwe są medialne doniesienia o obecności 20-letniej pasażerki w aucie Durczoka.
Portal tvp.info ustalił także nieoficjalnie, że dziennikarz faktycznie miał w samochodzie broń palną. Posiadał jednak na nią ważne pozwolenie i przetrzymywał ją w przeznaczonej do tego metalowej kasetce. – Prokuratura nie postawiła w tym zakresie żadnych zarzutów – poinformował Błaszczyk.

Przypomnijmy, że 26 lipca Kamil Durczok spowodował wypadek na trasie A1 w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. Dziennikarz uderzył samochodem w pachołki rozdzielające jezdnię. Policja ustaliła po przybyciu nie miejsce zdarzenia, że były prezenter TVN i Polsatu jest kompletnie pijany. Jak wynika z relacji świadków wypadku, Kamil D. wychodząc z auta, "ledwo trzymał się na nogach". Co gorsza, miał w tym stanie przejechać wiele kilometrów i prowadzić auto przez kilka godzin.

miki331
Podporucznik
Posty: 19837
Rejestracja: 02 maja 2006 13:08
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kamil D - uslyszal zarzuty grozi mu 12 lat

Postautor: miki331 » 06 sie 2019 11:13

Niedługo przed kolizją Kamil Durczok kupił na stacji benzynowej setkę wódki – donosi "Super Express", który powołuje się na świadków.
Przypomnijmy, że do kolizji pod Piotrkowem Trybunalskim doszło w piątek 26 lipca około godz. 13. "SE" twierdzi, że skontaktował się z nim świadek, który widział, jak pół godziny wcześniej Durczok kupował wódkę na stacji benzynowej.
– Stał w kolejce. Rozglądał się nerwowo wkoło. Kupił tak zwaną „małpkę" i schował ją do kieszeni w spodniach. Po wyjściu ze sklepu szedł do auta razem z młodą dziewczyną i psem. To był na pewno Kamil Durczok. Wiele osób go widziało – powiedział tabloidowi.
Rozmówca nie umiał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy Kamil Durczok pił alkohol na stacji.
"SE" zapytał o sprawę mecenasa Michała Zacharskiego, adwokata dziennikarza. – Nic o tym nie wiem. Jestem zaskoczony. I wierzę, że to nie jest prawda – skomentował.
Najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia sąd zajmie się zażaleniem prokuratury dot. decyzji o braku aresztu dla dziennikarza. Z kolei już za kilka dni poznamy również wyniki badań toksykologicznych na obecność narkotyków – podaje rzecznik prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim.

Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim skierowała w piątek do sądu zażalenie na decyzję o niearesztowaniu Durczoka. Dziennikarz jest podejrzany o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, którego dopuściła się osoba będąca w stanie nietrzeźwości.
Przypomnijmy, że 26 lipca Kamil Durczok spowodował wypadek na trasie A1 w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego. Dziennikarz uderzył samochodem w pachołki rozdzielające jezdnię.
Policja ustaliła po przybyciu nie miejsce zdarzenia, że były prezenter TVN i Polsatu jest kompletnie pijany. Jak wynika z relacji świadków wypadku, Kamil D. wychodząc z auta, "ledwo trzymał się na nogach". Co gorsza, miał w tym stanie przejechać wiele kilometrów i prowadzić auto przez kilka godzin.

miki331
Podporucznik
Posty: 19837
Rejestracja: 02 maja 2006 13:08
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kamil D - uslyszal zarzuty grozi mu 12 lat

Postautor: miki331 » 14 sie 2019 16:19

Kamil Durczok nie trafi jednak do aresztu. Dziennikarz, który po alkoholu prowadził samochód pozostanie na wolności. Była gwiazda TVN musi wpłacić 100 tysięcy złotych poręczenia majątkowego.
Do wypadku z udziałem dziennikarza doszło pod koniec lipca na trasie A1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego. Samochód, którym według świadków wydarzenia poruszał się znany dziennikarz, uderzył w pachołki rozdzielające jezdnię. Jeden z pachołków uderzył w jadący z naprzeciwka samochód.
29 lipca sąd w Piotrkowie Trybunalskim nie zgodził się na aresztowanie Kamila Durczoka. Wtedy orzeczono wobec niego środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 15 tys. zł, dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Z tą decyzją nie zgadzała się prokuratura, która złożyła zażalenie w sprawie aresztu dla Durczoka. Przekonywano, że dziennikarz powinien trafić do aresztu ze względu na fakt, że grozi mu aż 12 lat więzienia.
Dzisiaj Sąd Okręgowy negatywnie rozpatrzył prokuratorskie zażalenie. Oznacza to, że Durczok nie trafi do aresztu tymczasowego. Jednocześnie sąd zdecydował o podwyższeniu poręczenia majątkowego do 100 tysięcy złotych oraz utrzymał dotychczasowe środki zapobiegawcze (dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju).
Kamil Durczok jest dziennikarzem radiowym i telewizyjnym, pracował m.in. w Telewizji Polskiej (1993-2006) i TVN-nie (2006-2015). Od października 2016 roku do kwietnia br. Kamil D. prowadził serwis Silesion.pl.

miki331
Podporucznik
Posty: 19837
Rejestracja: 02 maja 2006 13:08
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kamil D - uslyszal zarzuty grozi mu 12 lat

Postautor: miki331 » 15 sie 2019 13:03

Jest kolejna wiadomość:
Jak ustalił portal wPolityce.pl, we krwi Kamila Durczoka nie stwierdzono obecności narkotyków tylko ślady substancji psychotropowej
Środek, którego ślady znaleziono we krwi celebryty to Nordiazepam - substancja psychotropowa.
Nordiazepam to substancja o działaniu uspokajającym, przeciwlękowym oraz nasenne. Ma też działanie zmniejszające napięcie mięśniowe i przeciwdrgawkowe.
Stosowany jest przy występowaniu stanów lękowych, napięcia emocjonalnego i niepokoju, zaburzeniach psychosomatycznych, używany doraźnie w przypadkach niepokoju ruchowego i w zaburzeniach występujących w przebiegu psychoz.
Fakt obecności substancji we krwi Kamila Durczoka ustalił jeden z zakładów medycyny sądowej.

Ciekawe czego sie obawiał nasz Kamil?

miki331
Podporucznik
Posty: 19837
Rejestracja: 02 maja 2006 13:08
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kamil D - uslyszal zarzuty grozi mu 12 lat

Postautor: miki331 » 19 sie 2019 23:39

Siła złego !
Chodzić ma o kwotę ponad 2 mln franków szwajcarskich.
Z babami to tylko problemy
https://slask.onet.pl/byla-zona-durczok ... ie/r56dm5q

ewa77
Szeregowy
Posty: 1
Rejestracja: 20 sie 2019 09:39

Re: Kamil D - uslyszal zarzuty grozi mu 12 lat

Postautor: ewa77 » 20 sie 2019 09:45

Widze że u niego afera, goni afere

miki331
Podporucznik
Posty: 19837
Rejestracja: 02 maja 2006 13:08
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kamil D - uslyszal zarzuty grozi mu 12 lat

Postautor: miki331 » 20 sie 2019 23:13

Nowe fakty ws. rzekomego fałszerstwa na wekslach dziennikarza Kamila Durczoka.
Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podrabiania podpisów na wekslach będących poręczeniem kredytu na zakup nieruchomości. Sprawa dotyczy Kamila Durczoka i jego byłej żony. To ona złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Weksle pochodzą z 2009 r. Jeden z nich został wypełniony na sumę ponad 2 mln franków szwajcarskich. Drugi na ponad 300 tys. zł. Na papierze widniały podpisy Durczoka i jego żony Marianny.
Katarzyna Zolna z Prokuratury Regionalnej w Katowicach powiedziała na antenie TVP Info, że śledztwo w tej sprawie jest w fazie wstępnej. – Prowadzone są czynności zmierzające do ustalenia, czy zostało popełnione przestępstwo, a jeżeli tak, to kto je popełnił – tłumaczyła.
W sprawie głos zabrał pełnomocnik dziennikarza. Kamil Durczok jest zaskoczony całą sytuacją. Przy podpisywaniu umowy pożyczki była również jego ówczesna żona, która wiedziała o kwocie pożyczki oraz zabezpieczeniu w postaci weksla. Z moich informacji wynika, że mój klient procesuje się w sprawie tego kredytu. Pożyczka była brana w 2009 r., kiedy frank szwajcarski był tani, a później gwałtownie podrożał. Automatycznie wzrosła też rata kredytu. To dlatego w pewnym momencie przestał płacić raty – mówi WP mec. Łukasz Isenko.
Cała sprawa ma dotyczyć zakupu domu w Szczyrku. – Kredyt na zakup nieruchomości był wzięty w Getin Banku. Po ówczesnym kursie franka szwajcarskiego wychodziło ok. 6 milionów złotych. Teraz poręczenie jest warte ponad 8 milionów złotych. W pewnym momencie Durczok przestał płacić raty. Argumentował, że zmienił się kurs franka. Po rozwodzie i po rozdzielności majątkowej z żoną zastawił w banku połowę innego swojego mieszkania - w Katowicach. Bankowi to jednak nie wystarczyło – mówi Wirtualnej Polsce jeden ze śledczych, osoba znająca kulisy sprawy. I dodaje: – W zawiadomieniu nie było mowy o tym, że podpis podrobił Durczok. Tylko, że podpis nie należy do jego byłej żony.
Kamil Durczok nie składał jeszcze wyjaśnień w sprawie. Jak twierdzi jego pełnomocnik, dziennikarz nie miał szansy na zapoznanie się z dokumentacją.

miki331
Podporucznik
Posty: 19837
Rejestracja: 02 maja 2006 13:08
Lokalizacja: Gliwice

Re: Kamil D - uslyszal zarzuty grozi mu 12 lat

Postautor: miki331 » 24 sie 2019 17:33

Śląska policja wszczęła postępowanie mające cofnąć Kamilowi Durczokowi pozwolenie na broń – informuje portal tvp.info.
Dziennikarz Kamil Durczok przeżywa ostatnio naprawdę trudny czas. Po rajdzie pod wpływem alkoholu po autostradzie A1, Durczoka spotykają kolejne trudności.
Grozi mu odebranie pozwolenia na broń. Postępowanie w tej sprawie wszczęła już policja. W samochodzie Durczoka policjanci znaleźli specjalną kasetkę, w której znajdował się pistolet Walther. Dziennikarz miał na niego pozwolenie. – (...) Postępowanie takie zostało wszczęte niezwłocznie po uzyskaniu informacji o zdarzeniu z jej udziałem. Zgodnie bowiem z art. 18 ust. 1 pkt 4 ustawy o broni i amunicji, właściwy organ Policji cofa pozwolenie na broń, jeżeli osoba, której takie pozwolenie wydano, przemieszcza się z rozładowaną bronią albo nosi broń znajdując się w stanie po użyciu alkoholu, środka odurzającego lub substancji psychotropowej albo środka zastępczego – przekazał zespół prasowy katowickiej komendy wojewódzkiej.
Jednak to nie wszystko. Jak informuje tvp.info, dziennikarz, który po pijanemu doprowadził do kolizji na autostradzie A1, może usłyszeć zarzut noszenia broni będąc pod wpływem alkoholu, za co grozi areszt albo grzywna. – Noszenie broni w stanie po użyciu alkoholu jest wykroczeniem. Przepis art. 51 ust. 2 pkt 4 wymienionej ustawy stanowi o tym, że kto nosi broń znajdując się w stanie po użyciu alkoholu, środka odurzającego lub substancji psychotropowych albo środka zastępczego podlega karze aresztu albo grzywny – poinformowała tvp.info KWP w Katowicach.


Wróć do „Hyde Park”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości