Osobiście zaproponowałem PEMowski zarobek. Nadal proponuję, ponieważ to zdecydowanie nie jest koniec wzrostów na tamtej spółce. Ale to nie jest tak że można tam wskoczyć z zamkniętymi oczami ze zbyt dużą pozycją np. wymieniając cały pakiet MCI na PEM. Pamiętaj że nasz Ukochany Przywódca ma w MCI 75.9% udziałów a w PEM 46.3% oraz dużą zdolność "negocjacyjną" aby modyfikować warunki umowy pomiędzy tymi spółkami.Na PEMie można było zarobić kilkadziesiąt procent w kilka tygodni bez ciągania się po sądach i bez czekania kilku lat.
Większość ludzi jest na giełdzie by zarabiać a nie trzymać akcje na złość komuś.
Też planowałem zarobić na MCI. Rzeczywiście wyszło z tego "trzymanie na złość". Nie było warto, ale wiem to dopiero teraz. W ciągu dwóch lat prawdopodobnie dojdzie do przymusowego wyciskania. Ono dobrowolnie lub z nakazu sądu odbędzie się po cenie NAV/s. Ergo w tej konkretnej sytuacji "trzymanie na złość" to strategia nastawiona na zarobek, a nie tylko na emocje.