MCI księga LIV kup bo Cze odbierze drożej

[młoddy]

Czechowicz publicznie powiedział że jedyną przyczyną dyskonta jaką zna jest brak dywidend i obiecał walkę z dyskontem poprzez regularne dywidendy od 2017 roku.

Wbrew obietnicom stosuje buy back zamiast dywidend. Początkowo mógł to robić w najlepszej wierze myśląc że BB skuteczniej powalczy z dyskontem niż dywidenda. Ale nadeszła weryfikacja empiryczna. Okazało się że BB ....zwiększa dyskonto.

Zarząd spółki giełdowej powinien dbać o dobry kurs. Bierze za to od nas wynagrodzenie. Zatem jak mamy rozumieć dalszy brak dywidend i przegłosowywanie kolejnych BB? Zwłaszcza w kontekście taniego wyciskania w ATM. Co to ma znaczyć? Gdzie jest kres zwiększania udziału przez Dominatora? Bo jeśli takiego kresu nie ma i Czechowicz idzie na 100% (lub odrobinę mniej)to by znaczyło że BB są wyłącznie w interesie jednego akcjonariusza (lub bardzo niewielu akcjonariuszy). Gdzie fair play???

Jako długoterminowy akcjonariusz obawiam się o bezpieczeństwo moich pieniędzy. Kolejne BB mogą jeszcze zwiększyć dyskonto, a po przekroczeniu 95% może nastąpić przymusowe wyciskanie za ułamek godziwej wartości NAV/s.

IMHO dążenie do 100% jest fair wyłącznie pod warunkiem nieustającej dbałości o dobry kurs. W przeciwnym wypadku to źle zarządzany konflikt interesów, na szkodę mniejszościowych akcjonariuszy. Zaś kluczowym elementem dbałości o kurs Limited Partnera jest regularna dywidenda.

Ergo według kryteriów obiektywnych brak dywidend oznacza złe traktowanie mniejszościowych. Ale kupujcie bo Cze odbierze drożej podczas skupów.

[młoddy]

Link do starej księgi
viewtopic.php?f=1&t=227750&start=2220

[vetus]

Znowuż chcesz wyjść na głupca ?!
Zmień chłopie ten tytuł, nie kompromituj się !

Nową księgę zaczyna się faktami, nie bajkami

[Nowy incoqnito]

Witam na pokładzie.

Mnie zastanawia jeden fakt. Skoro ten przymusowy wykup ma być po cenie=NAV dlaczego fundusze coraz mniej na pokładzie. Kto jak kto ale one mają czas.
Jeśli założyć, że wykup w czasie wykupu NAV+30-a może nawet 35zł to jest ponad 200% do ugrania w ciągu nawet 5 lat. Takich zwrotów próżno szukać gdziekolwiek indziej w czasie bessy.

[młoddy]

Witam na pokładzie.

Mnie zastanawia jeden fakt. Skoro ten przymusowy wykup ma być po cenie=NAV dlaczego fundusze coraz mniej na pokładzie. Kto jak kto ale one mają czas.
Jeśli założyć, że wykup w czasie wykupu NAV+30-a może nawet 35zł to jest ponad 200% do ugrania w ciągu nawet 5 lat. Takich zwrotów próżno szukać gdziekolwiek indziej w czasie bessy.

Światowi inwestorzy też się nie zlecą żeby kupić niedowartościowane MCI. Rynki wcale nie są efektywne, a rynek akcji MCI jest maluteńki, płynność żadna. Po co miałby to kupować jakiś fundusz? Zero kontroli nad momentem wyjścia. Przymusowy wykup będzie po cenie godziwej, ale nie wiadomo kiedy to nastąpi.

[młoddy]

chcesz wyjść na głupca ?!

Niewiele ryzykuję bo już jestem głupcem. Właściwie to Prezes zrobił ze mnie głupca. Uwierzyłem w jego fałszywe obietnice i w oparciu o nie źle zadysponowałem swoimi pieniędzmi.

Brzmiało wiarygodnie, poważny prezes obiecywał. Przy dyskoncie 0.74 powiedział że zna przyczynę dyskonta, dotychczas nie mógł z nim walczyć bo nie pozwalali mu obligatariusze, ale zaraz zacznie regularne dywidendy i problem zniknie. Niestety później zrobił to co zrobił.

[Nowy incoqnito]

Witam na pokładzie.

Mnie zastanawia jeden fakt. Skoro ten przymusowy wykup ma być po cenie=NAV dlaczego fundusze coraz mniej na pokładzie. Kto jak kto ale one mają czas.
Jeśli założyć, że wykup w czasie wykupu NAV+30-a może nawet 35zł to jest ponad 200% do ugrania w ciągu nawet 5 lat. Takich zwrotów próżno szukać gdziekolwiek indziej w czasie bessy.

Światowi inwestorzy też się nie zlecą żeby kupić niedowartościowane MCI. Rynki wcale nie są efektywne, a rynek akcji MCI jest maluteńki, płynność żadna. Po co miałby to kupować jakiś fundusz? Zero kontroli nad momentem wyjścia. Przymusowy wykup będzie po cenie godziwej, ale nie wiadomo kiedy to nastąpi.

Kupować oczywiście, że nie. Ale po co sprzedawać???

[młoddy]

Myślę że sprzedawanie w tej sytuacji jest kompletną głupotą i nie rozumiem ludzi, którzy to robią.
Kupiec jest zdeterminowany i chętnie zapłaci 15. Jaki sens oddawać taniej?

Czy masz jakieś dane że fundy sprzedają? Na stooq wszystkie trzy fundusze ostatnio zwiększyły zaangażowanie w akcje MCI.

[Nowy incoqnito]

Więc dlaczego fundy sprzedają? Oczywiście kupować nie ma sensu bo ak jak piszesz timing wyciskania nieznany, płynność żadna, ale po sprzedawać jeśli już jest się na pokładzie?

[młoddy]

Który sprzedaje? Bankowy minimalnie zwiększył pozycję. Quercus i Pocztowy ostatnio dokupiły. Innych inwestorów finansowych tu nie ma.

[Nowy incoqnito]

Przecież Quercus miał ponad 5% przed początkiem BB

a tu akcjonariat z 17.08.18r zaraz po wezwaniu

[młoddy]

Dawno temu to TFI BZWBK też miał ponad 5%, ale dawno temu to nic nie było jasne. Teraz się rozjaśniło, bo Tomek przekroczył trzy czwarte i to wysoce uprawdopodabnia jazdę po całość. Inne czynniki potwierdzają ten scenariusz.

U mnie w komputerku pisze że Quercus ostatnio dokupił 166k.
https://stooq.pl/q/h/?s=mci

[Nowy incoqnito]

U mnie też, że dokupił. Mimo wszystko w dłuższym horyzoncie czasowym ma mniej i to sporo mniej.

[młoddy]

Nie liczę jakoś specjalnie na pomoc inwestorów finansowych. Nowi raczej nie przyjdą bo niska płynność a karty są znaczone. Wychodzić można tylko podczas skupów. Zaś o ich terminach decyduje wyłącznie Tomek. Może pomęczyć timingiem aby skłonić do wywalania po taniości. Zresztą Limited Partner bez dywidend to nie jest coś co zainteresuje profesjonalnych inwestorów.

Mamy trzech finansowych na pokładzie. Teoretycznie są naturalnym kandydatem na lidera buntu. Mają łącznie około 6% a to wystarczyłoby do całkowitego zablokowania przejęcia, ewentualnie zmuszenia Tomka żeby za ostatnie akcje płacił powyżej NAV/s. Jednak dwa z trzech to OFE czyli twory likwidowane, które w określonych przez PiS terminach muszą dostarczać Skarbowi Państwa dużo gotówki tytułem "opłat przekształceniowych". Zaś Quercus jawnie kolaboruje z MCI.

Na autokrytyczną refleksję Dominatora też nie liczę. Oczywiście nie odbieram mu prawa do poprawienia się. Nawet mu tego życzę, ponieważ przy jego pozycji facet kompromituje się postępując i zarabiając w ten sposób zamiast rzetelnej polityki dywidendowej korzystnej dla wszystkich akcjonariuszy, także dla tych którzy nie chcą/nie mogą trzymać tych akcji przez kolejnych wiele lat.

Trzeba liczyć tylko na samego siebie. Na własny spokój. Na twarde jaja. Zgodnie z prawem nawet tak potężna osoba jak Tomek nie jest w stanie odebrać nam tych akcji taniej jak po 25. Naszym ryzykiem jest timing. Tanie zakupy po 11-13 prawdopodobnie nastąpią dosyć szybko, ale potem przerwa celem skruszenia opornych jest niemal pewna. Z drugiej strony nie będzie trwała w nieskończoność. Tomek trochę poblefuje, a potem garstce wytrwałych grzecznie zapłaci NAV/s aby nie hamować zbytnio swych dalszych planów.

[młoddy]

Prawdopodobnie Tomek jest demoralizowany przez klakierów. Ludzie którym płaci, którzy bardzo od niego zależą nie szczędzą mu pochwał i pochlebstw. Facet się przyzwyczaił i nawet czasem myśli że jest fajny. Problem w tym że gdy (już) były pracownik (już) może mówić szczerze to mówi to co Maciejewski:

wykorzystuje swoją pozycję, by realizować przede wszystkim własne interesy, a nie dbać o inwestorów, którzy mu uwierzyli.

wprowadza w błąd, bo co innego mi mówiono, a co innego zrobiono.

źle zarządzany konflikt interesów.