Wyznanie ratownika medycznego
Wyznanie ratownika medycznego
https://m.youtube.com/watch?v=D6EM7qQL6k8&feature=share
Tylko potwierdza to, co wiedziałem już wcześniej.
Tylko potwierdza to, co wiedziałem już wcześniej.
REKLAMA
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 3727
- Rejestracja: 23 wrz 2020 19:32
- Lokalizacja: 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱
Re: Wyznanie ratownika medycznego
Dokładnie tak.
Szkoda, ze większość społeczeństwa jest otumaniona.
Sam Premier RP latem zeszłego roku mówił, ze nie ma co się bac, ze są różne wirusy, i ten wirus jest taki jak inne.
Pamietam przemówienie Merkel w tv publicznej w styczniu 2020. Mówiła, ze przechoruja prawie wszyscy, większość bezobjawowo lub z symptomami grypopodobnymi, i żeby nie panikować.
Zreszta o panice wielu mówiło...
Prezes Lekarzy rodzinnych w PL wiosna 2020 mówi o koronaswirusie bez maseczki z dziennikarzem, i ze nie ma co się bac, a jesienią 2020 zaleca noszenie maseczek w parku czy podczas biegania.
Zobaczycie, ze za 10-20lat wszyscy będą krytykować obecne działania podejmowane ws. blokowania gospodarki.
Szkoda, ze większość społeczeństwa jest otumaniona.
Sam Premier RP latem zeszłego roku mówił, ze nie ma co się bac, ze są różne wirusy, i ten wirus jest taki jak inne.
Pamietam przemówienie Merkel w tv publicznej w styczniu 2020. Mówiła, ze przechoruja prawie wszyscy, większość bezobjawowo lub z symptomami grypopodobnymi, i żeby nie panikować.
Zreszta o panice wielu mówiło...
Prezes Lekarzy rodzinnych w PL wiosna 2020 mówi o koronaswirusie bez maseczki z dziennikarzem, i ze nie ma co się bac, a jesienią 2020 zaleca noszenie maseczek w parku czy podczas biegania.
Zobaczycie, ze za 10-20lat wszyscy będą krytykować obecne działania podejmowane ws. blokowania gospodarki.
-
- Chorąży sztabowy
- Posty: 6728
- Rejestracja: 08 mar 2016 08:43
Re: Wyznanie ratownika medycznego
Za 20 lat nie będzie kto miał krytykować, bo jak można krytykować gdy jednym pstryknięciem politycy wyłączą daną stronę w necie, a osobie co się wypowie krytycznie usuną zapisy w banku o pieniądzu cyfrowym to każdy się będzie bał wychylać.
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 3121
- Rejestracja: 21 cze 2019 19:59
Re: Wyznanie ratownika medycznego
O ile blokowanie gospodarki to był głupi pomysł, to że ten wirus jest taki jak inne to przegięcie. Biegam 12 lat. Najdłuższy dystans ultramaraton 135km, 2x ultramaratony po 100km, 8-10x 63km no i maratony i półmaratony. Listopad 2020 prawdopodobnie covid albo jakieś dziwne przeziębienie ( testu nie robiłem, 2 tyg w domu zanim doszedłem do siebie). W grudniu wróciłem do biegania, dziś po 6 miesiącach brakuje mi oddechu. 10km to mordęga 20km to już mega wysiłek. Żadna grypa, żadne zapalenie płuc, żadna wirusówka którą przechodziłem nie obniżyła tak mojej wydolności. Zapraszam na pulmunologię pokażę zdjęcia płuc osób które przeszły to świństwo bezobjawowo tzn to raczej ser szwajcarski niż płucaSam Premier RP latem zeszłego roku mówił, ze nie ma co się bac, ze są różne wirusy, i ten wirus jest taki jak inne.
Re: Wyznanie ratownika medycznego
Zawsze jeden deb. il z drugim może iść na oddział zakaźny bez zabezpieczenia i udowodnić na sobie ze to zwykle przeziebionko.
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 3563
- Rejestracja: 10 lip 2014 14:35
Re: Wyznanie ratownika medycznego
O ile blokowanie gospodarki to był głupi pomysł, to że ten wirus jest taki jak inne to przegięcie. Biegam 12 lat. Najdłuższy dystans ultramaraton 135km, 2x ultramaratony po 100km, 8-10x 63km no i maratony i półmaratony. Listopad 2020 prawdopodobnie covid albo jakieś dziwne przeziębienie ( testu nie robiłem, 2 tyg w domu zanim doszedłem do siebie). W grudniu wróciłem do biegania, dziś po 6 miesiącach brakuje mi oddechu. 10km to mordęga 20km to już mega wysiłek. Żadna grypa, żadne zapalenie płuc, żadna wirusówka którą przechodziłem nie obniżyła tak mojej wydolności. Zapraszam na pulmunologię pokażę zdjęcia płuc osób które przeszły to świństwo bezobjawowo tzn to raczej ser szwajcarski niż płucaSam Premier RP latem zeszłego roku mówił, ze nie ma co się bac, ze są różne wirusy, i ten wirus jest taki jak inne.
A robiłeś sobie zdjęcie płuc jak wyszło
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 3727
- Rejestracja: 23 wrz 2020 19:32
- Lokalizacja: 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱
Re: Wyznanie ratownika medycznego
I myślisz, ze takie długie dystanse nie wpływają na organizm negatywnie? Jasne, ze tak.O ile blokowanie gospodarki to był głupi pomysł, to że ten wirus jest taki jak inne to przegięcie. Biegam 12 lat. Najdłuższy dystans ultramaraton 135km, 2x ultramaratony po 100km, 8-10x 63km no i maratony i półmaratony. Listopad 2020 prawdopodobnie covid albo jakieś dziwne przeziębienie ( testu nie robiłem, 2 tyg w domu zanim doszedłem do siebie). W grudniu wróciłem do biegania, dziś po 6 miesiącach brakuje mi oddechu. 10km to mordęga 20km to już mega wysiłek. Żadna grypa, żadne zapalenie płuc, żadna wirusówka którą przechodziłem nie obniżyła tak mojej wydolności. Zapraszam na pulmunologię pokażę zdjęcia płuc osób które przeszły to świństwo bezobjawowo tzn to raczej ser szwajcarski niż płucaSam Premier RP latem zeszłego roku mówił, ze nie ma co się bac, ze są różne wirusy, i ten wirus jest taki jak inne.
O ile ruch i umiarkowany sport nie obciążający naszego organizmu poprawie jego stan, o tyle trening wytrzymałościowy, czy nawet beztlenowy organizm nadwyrężają i ten zamiast walczyć z wirusem regeneruje się po treningach.
Ja z kolei znam dużo osób, które przeszły covid jak przeziębienie, niektórzy żadnych objawów, i nikogo kto by miał gorsze objawy niż utrata węchu i smaku na 2mce, nie mówiąc o wyładowaniu w szpitalu.
Ja nie twierdze, ze wirusa nie ma. Twierdze nawet, ze jest on niebezpieczny dla pewnych grup z osłabiona odpornością spowodowana różnymi czynnikami(wiek, stres, choroby naczyniowe/sercowe, otyłość, zła dieta, itd...), i ze jest jakaś cześć osób podatnych na niego.
Ja sam unikam tłumów, nosze maseczkę ffp2(tylko w sklepie), nie zbliżam się w otoczeniu jak ktoś kaszle, dbam o sen, diete(tu warto pamiętać o wit A(retinol), D3+k2mk7, cynku), ruch na świeżym bez maseczki i covid przeszedłem w październiku jak przeziębienie tylko z mocnym osłabieniem, ale po tygodniu byłem fit.
Najgorzej bagatelizować i iść chorym do pracy lub coś dłubać w domu zamiast wyleżeć chorobę.
Ale zamykanie gospodarek, tworzenie atmosfery strachu, godziny policyjne, nakazy maseczek na powietrzu, kontrole graniczne itp, itd. jest niewspółmierne do obecnej epidemii, o czym ratownik w tym filmie opowiada.
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 3121
- Rejestracja: 21 cze 2019 19:59
Re: Wyznanie ratownika medycznego
Szczerze? to trochę dygam... Ciągle mam nadzieję, że w końcu wróci wydolność. Ale pewnie przyjdzie taki czas, że będę musiał zrobić....O ile blokowanie gospodarki to był głupi pomysł, to że ten wirus jest taki jak inne to przegięcie. Biegam 12 lat. Najdłuższy dystans ultramaraton 135km, 2x ultramaratony po 100km, 8-10x 63km no i maratony i półmaratony. Listopad 2020 prawdopodobnie covid albo jakieś dziwne przeziębienie ( testu nie robiłem, 2 tyg w domu zanim doszedłem do siebie). W grudniu wróciłem do biegania, dziś po 6 miesiącach brakuje mi oddechu. 10km to mordęga 20km to już mega wysiłek. Żadna grypa, żadne zapalenie płuc, żadna wirusówka którą przechodziłem nie obniżyła tak mojej wydolności. Zapraszam na pulmunologię pokażę zdjęcia płuc osób które przeszły to świństwo bezobjawowo tzn to raczej ser szwajcarski niż płucaSam Premier RP latem zeszłego roku mówił, ze nie ma co się bac, ze są różne wirusy, i ten wirus jest taki jak inne.
A robiłeś sobie zdjęcie płuc jak wyszło
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 3121
- Rejestracja: 21 cze 2019 19:59
Re: Wyznanie ratownika medycznego
I myślisz, że ja tak bez żadnej wiedzy założyłem buty i poszedłem biegać 100km? Setki treningów, stabilizacja, rolowanie, rozciąganie, sauna, morsowanie, dieta, suplement, dobre buty, dobre ciuchy, regeneracja z drzemką południową włącznie, opieka fizjoterapety. Czy ja pisałem, że ja to robię dla zdrowia? I ja miałbym mieć słabą odporność Warto poczytać o bieganiu i odporności.....I myślisz, ze takie długie dystanse nie wpływają na organizm negatywnie? Jasne, ze tak.O ile blokowanie gospodarki to był głupi pomysł, to że ten wirus jest taki jak inne to przegięcie. Biegam 12 lat. Najdłuższy dystans ultramaraton 135km, 2x ultramaratony po 100km, 8-10x 63km no i maratony i półmaratony. Listopad 2020 prawdopodobnie covid albo jakieś dziwne przeziębienie ( testu nie robiłem, 2 tyg w domu zanim doszedłem do siebie). W grudniu wróciłem do biegania, dziś po 6 miesiącach brakuje mi oddechu. 10km to mordęga 20km to już mega wysiłek. Żadna grypa, żadne zapalenie płuc, żadna wirusówka którą przechodziłem nie obniżyła tak mojej wydolności. Zapraszam na pulmunologię pokażę zdjęcia płuc osób które przeszły to świństwo bezobjawowo tzn to raczej ser szwajcarski niż płucaSam Premier RP latem zeszłego roku mówił, ze nie ma co się bac, ze są różne wirusy, i ten wirus jest taki jak inne.
O ile ruch i umiarkowany sport nie obciążający naszego organizmu poprawie jego stan, o tyle trening wytrzymałościowy, czy nawet beztlenowy organizm nadwyrężają i ten zamiast walczyć z wirusem regeneruje się po treningach.
Ja z kolei znam dużo osób, które przeszły covid jak przeziębienie, niektórzy żadnych objawów, i nikogo kto by miał gorsze objawy niż utrata węchu i smaku na 2mce, nie mówiąc o wyładowaniu w szpitalu.
Ja nie twierdze, ze wirusa nie ma. Twierdze nawet, ze jest on niebezpieczny dla pewnych grup z osłabiona odpornością spowodowana różnymi czynnikami(wiek, stres, choroby naczyniowe/sercowe, otyłość, zła dieta, itd...), i ze jest jakaś cześć osób podatnych na niego.
Ja sam unikam tłumów, nosze maseczkę ffp2(tylko w sklepie), nie zbliżam się w otoczeniu jak ktoś kaszle, dbam o sen, diete(tu warto pamiętać o wit A(retinol), D3+k2mk7, cynku), ruch na świeżym bez maseczki i covid przeszedłem w październiku jak przeziębienie tylko z mocnym osłabieniem, ale po tygodniu byłem fit.
Najgorzej bagatelizować i iść chorym do pracy lub coś dłubać w domu zamiast wyleżeć chorobę.
Ale zamykanie gospodarek, tworzenie atmosfery strachu, godziny policyjne, nakazy maseczek na powietrzu, kontrole graniczne itp, itd. jest niewspółmierne do obecnej epidemii, o czym ratownik w tym filmie opowiada.
Jednak wydolność miałem zajebistą, a teraz jest kicha!
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 3563
- Rejestracja: 10 lip 2014 14:35
Re: Wyznanie ratownika medycznego
Mam kumpla co na rentgenie pracuje muszę z nim pogadać czy tak bez skierowania by mi machnął chociaż skierowanie to nie problem bo szczerze to nie wiem czy przeszedłem bezobjawowo czy nie chociaż był taki moment że nie mogłem powietrza złapać ale miałem wtedy skierowanie na sprawdzenie bezdechu ale może też wiek ma znaczenie chociaż Ty młody chłop pewnieSzczerze? to trochę dygam... Ciągle mam nadzieję, że w końcu wróci wydolność. Ale pewnie przyjdzie taki czas, że będę musiał zrobić....
O ile blokowanie gospodarki to był głupi pomysł, to że ten wirus jest taki jak inne to przegięcie. Biegam 12 lat. Najdłuższy dystans ultramaraton 135km, 2x ultramaratony po 100km, 8-10x 63km no i maratony i półmaratony. Listopad 2020 prawdopodobnie covid albo jakieś dziwne przeziębienie ( testu nie robiłem, 2 tyg w domu zanim doszedłem do siebie). W grudniu wróciłem do biegania, dziś po 6 miesiącach brakuje mi oddechu. 10km to mordęga 20km to już mega wysiłek. Żadna grypa, żadne zapalenie płuc, żadna wirusówka którą przechodziłem nie obniżyła tak mojej wydolności. Zapraszam na pulmunologię pokażę zdjęcia płuc osób które przeszły to świństwo bezobjawowo tzn to raczej ser szwajcarski niż płuca
A robiłeś sobie zdjęcie płuc jak wyszło
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 3121
- Rejestracja: 21 cze 2019 19:59
Re: Wyznanie ratownika medycznego
Ludzie dają mi 35-40 lat z peselu 48 wychodzi w styczniu byłem się przebadać na astmę, nawet leki dostałem. Ale na bank to nie astma!!!
Po 2 miesiącach żadnej poprawy więc odstawiłem....
Po 2 miesiącach żadnej poprawy więc odstawiłem....
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 3563
- Rejestracja: 10 lip 2014 14:35
Re: Wyznanie ratownika medycznego
U mnie podobnie tylko parę latek jestem starszy a też uprawiam sport tylko akurat nie bieganie znaczy bieganie ale w innej formie hm nie wiem czy nie bardziej wysiłkowejLudzie dają mi 35-40 lat z peselu 48 wychodzi
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 3121
- Rejestracja: 21 cze 2019 19:59
Re: Wyznanie ratownika medycznego
Runmageddon czy HeroRun. Ewentualnie haratanie w gałę lub squash albo tenis?
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 3727
- Rejestracja: 23 wrz 2020 19:32
- Lokalizacja: 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱
Re: Wyznanie ratownika medycznego
Właśnie.Warto poczytać o bieganiu i odporności.....
Warto poczytać.
A jak się nie czyta to dusigrosz odnajdzie, skopiuje i wklei:
wykazano, że wykonywanie wysiłków o dużej intensywności lub objętości może obniżać odporność organizmu. Stwierdzono, że u intensywnie trenujących zawodników prawdopodobieństwo wystąpienia infekcji, zwłaszcza wirusowych (grypy, przeziębienia) jest większe w porównaniu do osób wykonujących wysiłki o intensywności umiarkowanej. Potwierdzeniem są obserwacje osób po przebiegnięciu maratonu i ultramaratonu, u których wykazano od 2 do 6 razy podwyższone ryzyko wystąpienia infekcji górnych dróg oddechowych, utrzymujące się nawet do 72 godzin od zakończenia wysiłku.
Zjawisko przejściowego spadku odporności po wykonaniu intensywnego wysiłku fizycznego tłumaczy się wzrostem stężenia hormonów stresu, tj. adrenaliny i kortyzolu, hamujących aktywność krwinek białych, najważniejszych komórek układu odpornościowego. Powysiłkowe osłabienie systemu odpornościowego występuje zazwyczaj po wysiłku ciągłym, trwającym 90 minut i dłużej, o intensywności umiarkowanej i dużej
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości